Przygoda & Rower to..:


Nasze rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Lipiec3 - 0
- 2014, Czerwiec6 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
pod warszawą
Dystans całkowity: | 272.00 km (w terenie 220.00 km; 80.88%) |
Czas w ruchu: | 16:40 |
Średnia prędkość: | 16.32 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 90.67 km i 5h 33m |
Więcej statystyk |
- DST 74.00km
- Teren 52.00km
- Czas 04:30
- VAVG 16.44km/h
- Sprzęt Kozidło AM - /Goddess' Bike/
- Aktywność Jazda na rowerze
PRZEPROWADZKA!
Czwartek, 17 lipca 2014 · dodano: 17.07.2014 | Komentarze 0
PRZEPROWADZKA!Niestety, mimo największych chęci przerasta nas prowadzenie kolejnego dziennika treningowego. Dlatego się przeprowadzamy. Już się przeprowadziliśmy: www.przygodairower.wordpress.com
Stay tuned.
P&R
Kategoria 1etki, 2setki, 3setki, bikeporn, españa, góry, hajlajtsy, lifestyle, mazury, o nas, parts and bikes, pod warszawą, serwis, stonemantrail dolomiti, warszawa, za granicą
- DST 106.00km
- Teren 86.00km
- Czas 06:30
- VAVG 16.31km/h
- Sprzęt Kozidło AM - /Goddess' Bike/
- Aktywność Jazda na rowerze
Bolimowski Park Krajobrazowy - KPN - W-wa: Straszny Dwór cz. 2
Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 0
W niedzielę, kontynuując nasz weekendowy "adwenczer", nadszedł czas na "hajlajtsy", czyli na powrót do domu.Plan był taki: Startujemy z naszego niewypoczynkowego ośrodka wypoczynkowego, jedziemy przez BPK, Hipolitów, Guzów, Dębówkę i Pasikonie do Granicy lub Kampinosu, czyli jednym słowem: do granicy Kampinosu, gdzie wjeżdżamy w KPN i wyjeżdżamy z KPN na Przystanku Młociny, żeby ostatni raz obgadać ewentualne hajlajtsy i się rozjechać w cztery strony świata.
Jak zawsze, najnadrzędniejszym i najważniejszym celem było, aby pokonać tą traskę przy minimalnej ilości przelotów szosowych.
Również jak zawsze, mimo czternastu map i dwóch nawigacji, nie było to łatwe zadanie: nieco ponad 20 km szosy nie udało się uniknąć, mimo że asfalt był najgorszej na świecie jakości, to jednak był to asfalt. Szczególnie niełatwe było to na odcinku Hipolitów - Zawady.
Nie udało się również - na całe szczęście - ominąć Strasznego Dworu w Guzowie, który był niezaprzeczalnie architektonicznym hajlajtsem roku 2014.
Straszny Dwór to w rzeczywistości Pałac Sobańskich w Guzowie, uznawany za jedną z najciekawszych neorenesansowych rezydencji zbudowanych na Mazowszu w 19. wieku. Mimo, że na mocy reformy rolnej PKWN z 1944 r. dobra guzowskie (w tym pałac i park) zostały odebrane właścicielom i znacjonalizowane a pałac został zamieniony na biura cukrowni oraz mieszkania prywatne jej pracowników i obecnie jest w stanie ruiny, nadal jest strasznie imponujący i imponująco straszny.
Więcej o Strasznym Dworze można poczytać tutaj: Straszny Dwór
a zobaczyć tutaj: Zdjęcia Strasznego Dworu

Kampinos, czyli zielony pieszy szlak do Roztoki, czerwony pieszy od Roztoki, zielony "sierakowski" i czarny pieszy na "finiszu" spisały się na medal. Traski coprawda jechane już tysiąc razy, jednak nadal cieszą, szczególnie wtedy, kiedy rzadko się na nie zagląda.
Nadszedł chyba czas na obmyślenie jakiegoś mniej zwykłego kampinoskiego "czelendżu".
Kategoria pod warszawą, 1etki, warszawa
- DST 92.00km
- Teren 82.00km
- Czas 05:40
- VAVG 16.24km/h
- Sprzęt Kozidło AM - /Goddess' Bike/
- Aktywność Jazda na rowerze
Bolimowski Park Krajobrazowy: Straszny Dwór i Czarny Las cz. 1
Sobota, 14 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 0
Bolimowski Park Krajobrazowy: Wydaje się zupełnie niezauważonym, niejeżdżonym, niepamiętanym kawałkiem lasu kawałek od granic miasta, czyli Warszawy. Kawałek, czyli ok. 70 km. Tymczasem to ponad 20 tysięcy hektarów które nie mogą się doczekać, kiedy ktoś przyjedzie i je wreszcie ujeździ.Dla porównania, Kampinos to ok. 35 tysięcy hektarów, a MPK jedynie niewiele ponad 15 tysięcy.
Podsumowując, Bolimowski Park Krajobrazowy to całkiem duży kawałek lasu. Kręta, płynąca przez cały Park - często wąwozem - rzeczka Rawka i miejscami czarny jak czarna noc las pozwalają mieć nadzieję na mroczne przygody.
W naszym przypadku mroczną przygodą był nie tylko BPK, ale też m.in. kierowniczka mrocznego ośrodka wypoczynkowego, który dzięki niej zupełnie stracił znaczenie "wypoczynkowy". "Klimatyczny" jednak pozostał, podobnie jak traska wzdłuż Rawki, widziany po drodze Straszny Dwór i Przystań.

Ujeżdżaliśmy BPK przez 92 km. Rawka jest urocza, las jest czarny, szutry szerokie, szlaki szerokie, oznaczone, zadbane. Z naszego punktu widzenia trochę za szerokie, o czym świadczy trochę zbyt wysokie AVG, trochę za mało dziur, trochę za mało okazji do "zabawy". Nie odwiedziliśmy jednak Puszczy Mariańskiej i górek w pobliżu Skierniewic, wierzymy jednak, że tam czekają na nas jeszcze przygody i traski nie gorsze od tych w MPK lub Kampinosie. Szczególnie, że najwyższe wzniesienie w okolicy jest niemalże dwukrotnie wyższe niż najwyższe wzniesienie w MPK lub Kampinosie. Ale nawet gdyby tak nie było, to są to miłe lasy i miłe miejsca.
Na pewno wrócimy w te okolice, chociażby po to, żeby móc się pochwalić na FB że weekend spędzamy w ośrodku wypoczynkowym w okolicach Skierniewic.
Kategoria pod warszawą